Czwartek - pożegnanie trzecich klas. Jak magicznie *.*. I nasza drugakowa piosenka.. Zmiany w sztandarze jednak najlepsze.
Wczoraj nasze zakończenie. Prawie sobie zemdlałam, stojąc w sztandarze. Dostałam "Życie Pi" i "Cień wiatru". Podobno super książki. Co do pierwszej jestem pewna, bo na niej oparty jest film (albo odwrotnie). W zaświadczeniu o laureacie mam błąd w dacie urodzenia. A ojciec dyrektor pomylił Anię ze mną, jak nam dawał mundurki :/.
Po południu ostatnie chwile z Przemkiem. Spacer na dolinkę, krąg, misie-patysie i cuda na kiju xD.
Zaraz potem na spotkanie z Inką. Te dwa skejty.
-Widzieliśmy, jak paliłyście, nieładnie.
Inka: Jeeeezu, idźcie sobie.
Ja: <poker_face, dalej jem lody.>
-To jest dla dorosłych, dlaczego paliłyście?
Inka: Boszzz.. No weźcie.
Ja: <poker_face, dalej jem lody.>
-Nieśmiałe są, patrz, jak ta się zawstydziła <tu look na Inkę, która zrobiła face_palm>
Jednak zdjęcia na karuzeli. <3
Dziś niespodzianka dla Przemka. Wstałam o 4.45 (kładąc się koło północy, chyba rekord w dobrym samopoczuciu, bo nie jestem zmęczona). Tata kochany zawiózł mnie do Przemka i tam takie bu :D. Cieszę się, że Ci się podobało.
Dostałam 3 białe róże, które skojarzyły mi się z Truso i ulubioną piosenką trenera.
I wiecie co?
Niecałą godzinę później spotkałam go na rynku xD. Czy on zawsze chodzi w dresach Hummela?
Sezon wakacyjny czas zacząć. Rolki, rower, skakanka, joga, ćwiczenia z Mel B.
I oczywiście seria spotkań i odpałów. Cel 1 - Poniedziałek: Inka!
ŚWIAT JEST PIĘKNY!
"What a wonderful world."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz