środa, 6 marca 2013

Turniejowo.

Od turnieju zaczniemy. Same zespoły z Mistrzostw Polski. Drugie miejsce, choć w sobotę wieczór byłyśmy uplasowane na szóstej pozycji. Zwycięstwo z zespołem, który z nikim nie przegrał (poza nami, oczywiście) i inną, mocną drużyną, sprawiły, że wylądowałysmy tak wysoko. W sumie forma była, nie wiem, dlaczego, skoro dwa miesiące nie trenowałam. Mecz ze Słupskiem - no kurna.. W ostatniej sekundzie najhaniebniejsza bramka. Brawo ja -.-.
Poważne rozmowy z Izą i Pati. Nocni hałasujący sąsiedzi ^^.
Madzia i jej poezja <3.
"Nie wezmę cię za żonę, bo w tłuszczu twym utonę."

Tak sobie dziś jest środa. Chcę koniec tygodnia i przyjazd Kuby.
I przez następny tydzień codziennie coś. Pk z histy, prezentacja na bio, kartkówka z fizyki, pk z soli i kartkówka z lektury. Jak na razie. Świetnie.

Chcę się tego pozbyć. To krzywdzi.

Jaki głos *.*

"Maybe we can start again."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz