Właśnie zrobiłam sobie 50 kółek na stadionie na rolkach, czyli 20km. Przy czym 10 km bez przerwy na wodę, odpoczynek, cokolwiek. Tak, musiałam się pochwalić :c. Będę chuda!
I dzisiejsze ćwiczenia codzienne tez zrobione. Może sobie zrobię jeszcze program i kijki. W sensie kijki na pewno, bo od wtorku sie na nie zbieram, ale jakoś nie wychodzi.
Wczoraj całkiem fajne popołudnie na szczycie góry. Poczułam się prawie jak inni.
Muszę nadrobić matmę, ale nie umiem,a sam podręcznik mi nie wytłumaczy, a jutro albo w poniedzialek pk. Szukam korepetytora.
Jutro piąteczek i Tolkmicko, sialala, będzie fajnie.
A teraz robimy testy trzecich klas z języków.
"Moja miłość do Ciebie nie zna granic"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz