czwartek, 2 maja 2013

Mel B

Byłam sobie pobiegać z Turulem. Przebiegłam trochę i już zgon, chociaż dopiero po skończeniu biegu. Zaczął mnie bolec brzuch, takim nieprzyjemnym bólem (ha ha, nieprzyjemnym bólem). Poszliśmy po Pepego, ale jest leniwy i nie chciał wyjść, więc Adam mnie odprowadził.

Popatrzyłam sobie na fble dziewczyn, które mają ładne brzuchy i gdzieś tam znalazłam "Mel B". Musiałam to sprawdzić. Baaaardzo dobre ćwiczenia. Zdążyłam zrobić abs, nogi, pośladki i brzuch. I jeszcze 2x5 min z Chodakowską na brzuch. Czuję się dobrze. Czytając komentarze, jeszcze bardziej utwierdzałam się w przekonaniu, że muszę ćwiczyć, że to da efekt. Komentarz best ever:
czy ten trening działa tylko na mięśnie czy po nim brzuch stanie się też płastszy ?

PŁASTSZY. JE..UDERZYŁAM.

Jutro też ćwiczę. Będzie dobrze.
Wcinam sobie dwa kolejne już dziś jabłka (po południowych ćwiczeniach też był dwa),potarte, bo takie są smaczniejsze.

Laski jutro jadą na półfinały. Wierzę w nie.

"Try, try, try."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz