środa, 6 lutego 2013

Um.

No cześć. Tak trochę dawno nie pisałam, co nie znaczy, że nic fajnego w tym czasie się nie wydarzyło. Brak czasu + brak ochoty jednak skutkują takim czymś.
Bo jak można by zapomnieć o pytaniu Dara, gdzie jest pierwszy Rzym na historii?
Albo Krecie, który pomylił pietę i piętę i powiedział, że ma zamiast pięt obrazy Matki Bożej.
Nevermind.

Wczoraj był sobie bal. Pozdrawiam system szkolny. Panie sprzątaczki nawet nie wiedziały, że coś ma być, więc w sumie bal się odbył w sali z klockami <3. Przebranie Adama, hahah :3. I gwóźdż Pedo w ręce. Na początku drętwo, jak zawsze, ale po tańcu belgijskim i jakims innym całkiem spoko. Nauczyłam tańczyć walca angielskiego z gwiazdą Adama i Daniela, przy czym dowiedziałam się, że Adam miał kiedyś medal za taniec :ooo. A Daniel ma lekkie ręce.
Asia słodki kotek, a potem zły kot przystawiający lufę pistoletu do głowy. To było mega <3.

Wieczór beznadziejny. Bardzo beznadziejny.

Dziś pk z polaka, a panie z chemii i fizyki oddawały zaległe. Taa.
Ktoś dziś wrócił <3.

"Dla jednej miłości warto żyć"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz