wtorek, 18 grudnia 2012

A Ty trzy.

Nie skręciłam nogi.
Na wfie całe 8 osób. Spiewanie kolęd i granie na gitarze.
Matma, czyli śpiewanie kolędy na dziwne coś ze szkoły. Jakaś nieznana piosenka, co to wgle -.-. Oktawa. Siemango. Będę basem, jak Daruś.
Polak. Powtórzenie o imiesłowach. Fajnie się dowiedzieć tego samego dnia, że jednak nie ma pracy klasowej, bo jest przełożona.
Tymczasem terminy prac klasowych na luty lecą. Pozderki.
Historia. Co by powiedział Daro, gdyby zobaczył, że jego kapitanem jest kobieta? "No bez jaj!". Nie ma to jak dostać plusa za niekontrolowaną wypowiedź. :D
Polski zamiast biologii. Praca w grupach? Nie,coś z Zemsty.
Religia, czyli test Adama.
Na angielskim powtórzenie, nie będzie pk, jak słodko :3
Ktoś się myje i nie odbiera telefonów.. I smutno.

Kupowanie prezentów. I ten moment, gdy nie wiesz, co komu wziąć.. Najmniej kłopotów sprawiła mama, która jasno określiła, co chciała.

Trzeba ogarnąć niemca, lekturę przeczytać, bo nie zrozumiałam, technikę (ktoś wie, z czego?). I imiesłowy. Love -.-


Inka jest Ebilem :3. W piątek jednak będzie fajnie :D

"Chodzi o to
By pierwsze chciało słuchać
Co mu to drugie
 powiedzieć chce do ucha"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz