czwartek, 6 grudnia 2012

Przedszkole

Mikołajki. Całkiem pozytywnie jak na razie, a zapowiada się jeszcze lepiej.
:)
W szkole robienie dziwnych rzeczy. Gra w kalambury i płytki chodnikowe jak i "Krzynówek to bardzo dobry piłkarz Fcczegośtamniepamiętamdalejalebyłomegadługiehasło".
Miałam czytać bajeczkę dzieciom, ale okazało się, że Martynka musi zostać w szkole i nie może śpiewać. Oczywiście kto miał ją zastępować?! Zamiast pójścia na panel dyskusyjny, gdzie podobno byłam na prezentacji z podpisem "skok na twarz" , ćwiczyliśmy z Pawłem i Asią kolędy. Taa, z trzech zrobiłą się jedna trzyzwrotkowa. No cóż.
Martynka jednak przyszła.
Pełno dzieci, rzucających się na ludzi. Najbardziej w roli nianiek podobali mi się Wiertel ( słodziak *.*) i Daro ("Kto więcej klocków wrzuci, ten jest mistrzem."). Śpiewanie kolęd i "taki duży, taki mały", jak i "tata" z dzieciakami. Niektóre słodziaki :3. Jakby to powiedziała Martynka "Szaleństwo! Szaleństwo totalne!".
Gdy dzieci z naszej (Asia, Filip, Kiksi, Pepe, Paweł i ja) grupy poszły do Mikołaja, zaczęła się wojna na koniach. Taki tam Kiksi, a wcześniej Filip jako rumak. I te zrzucanie się z Asią i Pawłem :D.
Potem Pepe z Pawłem grali w nogę kapustą. Jakie małe krzesła *_*.
Uczenie dzieci grać w "flonse madonse". Taaa :D.
Do szkoły z dośc pokaźną grupą.
Gra na boisku do kosza w nogę. Turuś w samym mundurku na śniegu. No siema. Asia, Radzisz, Kacper(?) i Adam T. grający w nogę, a Kiksi i ja ślizgu ślizgu na lodzie. Oczywiście bez mojej gleby się nie obyło. Szpagaty na lodzie i robienie żonglerek. Jak mi wyszło :O. "Gwiazdy tańczą na lodzie", czyli rama z Kiksim i próba przewrócenia się.

Zaraz spadam na próbę do koncertu. A potem będzie mru :3.
Jutro turniej, a i tak musze przyjśc rano do szkoły, bo trzeba pozaznaczac odpowiedzi długopisem na konkursie gramatycznym, z którego przeszłam do drugiego etapu, hahaha. Jednak nieuczenie się i spontan to najwięksi sprzymierzeńcy mojej osoby. Do Wawy na finał. Trzeba się będzie pouczyć. Ale to w ramach olimpiady :D.
Czytam sobie "Uniesienie" z serii "Upadli" (tak, Kiksi, śmiej się). Jaaakie fajne :3. Ale trzeba zmienić lekturę na "Zemstę". Grgr. Wyczuwam czytanie na turnieju. I historię z matmą. Do someone want to help me? Czy coś..

"Kochać - jak to łatwo powiedzieć."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz