Życzę Wam wesołych, pogodnych, spędzonych w rodzinnej atmosferze Świąt, zdrowia i miłości. Obszernych żołądków i obfitej wigilinej kolacji ( o ile ktoś jeszcze nie jadł), która pójdzie gdzie tam chcecie.
Wczoraj kochana Asia :3. I tak Wam nie wierzę, ale sialalala. Jestem dobrą motywatorką i się cieszę.
Dobre rozmowy z oboma Przemkami, którzy się nie znają, a mają takie same zachowania w różnych sytuacjach. Klątwa imienia?
Dzień do wyjazdu o 13 całkiem nudny.
Jestem sobie u babci, brat gra w Call of Duty, starsi gadają o czymś nieciekawym.
Dzielenie się opłatkiem. Moje poplątane życzenia, taaa <3. "Miłego Przemka". Jednak brat jedyny normalny o.O.
Kolacja wigilijna. Zasadniczo prawie nic nie zjadłam. Dużo ryb, więc tym bardziej nic. Pierożki i inne niemięsowate rzeczy, owszem, ale mało.
Babcia ma nosa do perfumów. Tak sobie ładnie pachnę teraz :D. Szaszasza, wreszcie dostałam wybrane we wrześniu prezenty. I ten zaciesz brata przy otrzymaniu prezentów :D. Wujek mistrz <3. Uwielbiam jego aktorstwo, sialalala.
"Ładnie w tym wyglądasz"
"Gdybym nie był Twoim ojcem, zakochałbym się w Tobie."
Loool. Pewnie, pewnie.
Tak ogólnie jest dobrze. Wszyscy się jarają świeczką. Nawet wujkowi się spodobała, a on na wszystko kręcił nosem. :o
Aaaa, sprzedam słodycze. Wszystkie, poza dwoma czekoladami. No, i Kinderki zachowam, bo Kinderki są do okazywania miłości. I jak tu nie przytyć? >.<
Chce mi się spać i nie wiem, czy wytrzymam do pasterki. Ale nie wypada już zasypiać w kościele.
Kończę, rodzinnie to rodzinnie.
Wesołych :>.
"All I want for Christmas is you."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz